"Przyj, kobieto, przyj!" woła akuszerka HazelEyes, pod czujnym okiem dra manymanymoons przy narodzinach kesza asystująca. Obyło się bez cesarki, ale łożysko aż zemdliło położnych omen i Layio. Troszkę się nabrudziliśmy, ale tak mi się noworodek spodobał, że zasłużył na poporodową gwiazdkę :)
Ostatnio edytowany 2013-11-29 20:03:09 przez użytkownika manymanymoons - w całości zmieniany 12 razy.