Ach RoDaJJe, RoDaJJe...I to Wy mówicie, że niektóre skrzynki wpędzają w depresję keszerów, a sami robicie tak genialne multaki jak ten. Bawiłyśmy się z Gosią przednie, i na szczęście nasi towarzysze prjd, Layio i naruu nie bawili się w lożę szyderczą tylko zajęli się sobą i swoimi męskimi rozmowami. Czasem miałam wrażenie, że jesteśmy z Gosią same, tak mnie cała ta historia emerytów wciągnęła. Każdy etap pośredni to perełka, i tak genialnie obmyślany! Te kule, te laski, treść "lekarstw", no genialne! A Gosia przechodziła samą siebie
Fajnie, że to właśnie z nią miałam okazję podjąć keszyny. Dzięki bardzo za ten spacer, przebajeczny multak! Finał wprowadził mnie w małą traumę, ale co tam...dwa głębokie wdechy i...było trzeba to zrobić. Potem znów dwa głębokie wdechy by odłożyć i cud malina. Myślałam, że pierś mi rozerwie od dumy jaką w sobie poczułam, taka byłam dzielna, o! Buniaczek zgarnęła za to wszystkie chyba etapy pośrednie, gdyż ja wykazałam się totalną ślepotą jak na emeryta przystało
Gwiazdkuję! TFTC! Pozdrawiam, Nati.