2013-11-25 09:00
żeliwny
(3109)
- Gevonden
Początkowo planowałem w ogóle nie oceniać tego kesza - rzekomo to moje plecenie było przyczynkiem do jego stworzenia, więc trochę nie bardzo wystawiać cenzurkę czemuś, co już znam...
Ale finał ujął mnie do tego stopnia, że zapomniałem o powziętym postanowieniu - i mniejsza tu o cudowonie kiczowate bajdurzenia, które z taką przyjemnością za każdym razem czytam;) - pojemnik i zawartość dowiodły mi, że nadal można liczyć na oryginalność i nieco wyrwały mnie z keszerskiego marazmu.
Dzięki wielkie! Gorąco polecam!