Skrzyneczka znaleziona z Tisią, Whateverem i Doctorkiem podczas zmagań z Projektem w pewną wyjątkowo ciepłą listopadową sobotę ;-) Po (na szczęście) krótkim fedrowaniu, okazało się, że kesz jest zupełnie gdzie indziej. No cóż.., króliki będą miały mniej roboty ;-) Dziękuję.