na miejscu lekki szok, czy może to być typ schowania "po warszawsku" pomysł prosty: bierzesz pudełko, oblepiasz taśmą, zanosisz pod mur czy gdziekolwiek, kładziesz na trawie i już, w dodatku w tak atrakcyjnym i fantastycznym miejscu, obok stał też klasyczny odkurzacz w sumie miła taka sytuacja