skrzynka znaleziona przez Michała, któremu pokazywałam na czym polega keszowanie;) skrzynka na miejscu, ale log wilgotny. Nie wiem czy mi telefon wariował czy co ale kordy mnie prowadziły w las gdzie prócz drzew nic nie było. Gdybym nie znała troche tego terenu to po kordach do kesza bym nie trafiła. Pozdrawiamy i dziękujemy za kesza;)