W drodze na Studnię Dusz trafiliśmy na aż pięć F16, które pojawiły się znienacka. Mnie ten hałas nie przeszkadzał, wręcz przecwnie.To naprawdę wspaniały pomruk silników, który narasta z sekundy na sekundę. Zaiste, są to niezapomniane wrażenia

Ale wracamy do rzeczywistości, a tam czeka masywny potwór, ledwo zdołaliśmy go dźwignąć do góry, kilka prób i uff można odsapnąć

Ostatnio edytowany 2013-11-21 08:19:53 przez użytkownika HazelEyes - w całości zmieniany 1 raz.