2013-11-09 20:37
martuś
(11756)
- Znaleziona
Dzieki koneksjom Moni udało nam się wejsc pomimo poznej pory. Chyba pierwszy raz znalazlam sie w miejscu, ktore mozna nazwac 'rupieciarnią', ale w mega pozytywnym znaczeniu tego słowa! Szkoda, ze pora byla nieodpowiednia, by zatrzymac sie na dluzej na jakas kawke na przyklad i przyjrzec sie blizej licznym 'eksponatom'. Zabralam wszystkie krety, wrzucilam 2 od siebie.