Ofelie zostawiłem sobie na deser dzisiejszgo keszowania - smakował/a wybornie
Miejsce oprócz Ofelii upodobały sobie też bobry - super okolica! Załapałem się jeszcze na przedostatni certyfikat, więc kto może niech goni po ostatniego
Wrzuciłem szklaną kulkę, z zielonym wrócę, ale nie wiem czy do tego czasu okolica nie zdąży się już zazielenić
Dzięki!