2013-11-16 11:35pichu. (2973)
- Uczestniczył w spotkaniu
Łoo matko..od czego tu zaczac..no dobra
Jako że łeb mi jeszcze pęka ( ale od czego.. ) i mam jakby zachwiania koncentracji postaram się konkretnie.
Impreza na prawdę genialna! Mimo tego, że odpuściłem bieganie po nowych keszykach a wybrałem opcję ogniskowania. Kilka nowych zadrapań, jakaś sznyta na łapie, zbiór nowych siniaków i to jakby..suszenie.. No ale żyję, do domu dotarłem ( tylko kurde-jak? ).
Lady-za wszystko wielkie wielkie dzięki!
Nowo poznanym i starym znajomym również bardzo dziękuję za atmosferę.