Miejsce w okolicy, więc udało się zgarnąć FTF - razem z Rysiaaa, która chyba jeszcze nigdy nie zrywała się tak chętnie w niedzielny poranek. Dzięki za kesza w tym ważnym miejscu. A najciekawsze jest to, że dosłownie kilkadziesiąt centymetrów dalej kryje się inna skrzynka, ale o tym sza!