FTF z Macho i Dziwakusem. Zawsze jak tędy przejeżdżałam to zastanawiałam się, dlaczego tak urodziwa "panna" nie padła jeszcze łupem Lavinki. No i wreszcie ma już swojego keszyka. Bóg zapłać, Lavinko . Finał - tak, to moje ulubione klimaty, a tego miejsca nie znałam jeszcze... Skrzynka podjęta "po bożemu" czyli po dokładnym przestudiowaniu Biblii