Podjeżdżamy z Anią i Kubą (etna&mars), która za mną odpaliła z Hołdy na start i czekamy na resztę towarzystwa. Po chwili pisk opon Bućka z brodatym gejszą i 19Miki99. W połączonych siłach z marsem, wrzosem i zaboją atak na multaka zakończony sukcesem. Na finale raz hasło padło, szukamy jeszcze, nie dzwonimy i niezawodna "saperka" @zaboi okazała się bezcenna, dziękuję