2013-11-13 18:00
amen.
(
661)
- Found it
Krzysztof Ka, Krzysztof Ka,
kto go ma, kto go ma?
Krzysztof Ka, Krzysztof Ka,
tak to ja, ulala.
Wow! Fantastic baby!
Nareszcie! Najtrudniejszy poznański kesz w końcu padł i moim łupem! Pana żula nie było na miejscówce, ani też innych skejteropodobnych, więc śmiało można było ogarnąć teren, a z racji niezliczonych poprzednich wizyt pana Krzysztofa Ka, przyszedłem niemal jak po swoje.
Ah, ten Krzysztof... <3
;)