Każdy kolejny odkrywany przeze mnie fort jest jeszcze ciekawszy od poprzedniego
Tak było i tym razem. Wchodzenia, schodzenia, wspinania, zeskakiwania i zaglądania było co niemiara. Layio też się podobało, z wrażenia aż upadł, ale szybko powstał z wilgotnego gruntu i ruszył dzielnie do omen, który już odnalazł kesza by i manymanymoons mógł się wpisać :)
Ostatnio edytowany 2013-11-15 21:59:03 przez użytkownika manymanymoons - w całości zmieniany 1 raz.