Terapeutyczny pruszkowski rajd keszerski w towarzystwie rommyrafa.
Zabawna historyjka o pochodzeniu nazwy betonowej niecki
Mniej zabawne jest samo miejsce ukrycia - coś mi się wydaje, że dziadkowie pełnią tam nieustająca straż obywatelską (twardo przeczekiwaliśmy jednego) a miejsce jest całkowicie na widoku. Cichcem można zapolować na tę skrzynkę chyba tylko nocą.