Podjęta za drugą próbą. Za pierwszym razem zabrałem się trochę za późno, potem przedzieranie sie przez chaszcze, z rzepami. Cała kurtka w rzepach, a pies jak fajnie wyglądał ;), dałem za wygraną. A wystarczyło podejść łatwiejszą drogą i chwilę poszperać. TFTC!