Dziś wybrałem się na kesze ze Starlet. Grupa rosła i rosła, by w tym miejscu osiągnąć maksimum, chyba z kilkanaście osób. Miły spacer, fajna zabawa i ciekawa skrzyneczka na zakończenie dzisiejszych łowów. Dzięki dla Forgottenów za kesza i dla wszystkich, których dziś spotkaliśmy na projekcie. Pozdro !