No niestety, tylko komentarz. Tak mnie panowie z budowy/wytórni/fabryki zadziwili, że po prostu uciekłem. Kucam sobie nad japą a tu nagle z krzaków trzech jegomości w filcakach podchodzi z miłymi słowami: czego tu ? Jakaś piaskownica w pobliżu powstała i kolesie się kręcą, nawet 11 listopada. Zdziwienie.