Też się zastanawiałam, co będzie bez liści. Póki co schowany jest dobrze. Miły spacer po parku, chociaż lekko padało. Psy za to były zachwycone :) OUT: nic IN: spinka z motylkiem Zabrałam kreta Monster, który chyba na chwilę zaginął, bo powinien być teraz w Dusznikach, a znalazł się w Jaworze. Jedzie ze mną dalej.