Z tego miejsca chciałbym pozdrowić pana ochroniarza, który się zainteresował, czy nie mam pany w kole
Na szczęście było to już kilka sekund po podjęciu skrzyneczki, więc myślę, że zdemaskowana nie została. Ze sprzedanych mi ciekawostek, to podobno w piwnicy jeszcze jest sprawna szubienica, tylko stołeczek ktoś ukradł... Dobra, dość tych chichrów, tam ludzie umierali.