Nocną porą w strugach deszczu nie było łatwo. Kordy rzucało, więc starałem się wspomóc spoilerem oraz podpowiedzią. Znalazłem dziurę, ale nie tą jak się później okazało. Dobrze, że przez swoje niezdecydowanie tam nie wszedłem
.
Po naprawdę długich poszukiwaniach i uruchomieniem koła ratunkowego(telefon do przyjaciela) zostałem uświadomiony, że skrzynka z pewnością tam jest. Faktycznie, odnalazłem druga dziurę (uważajcie bo głeboka) a po tym skrzynkę. Podczas poszukiwań zwiedziłem także podziemne pomieszczenie. Klimacik. W tych zakładach zbrojeniowych pracowała śp. babcia mojej żony
.
Dziękuję za wskazanie interesujacego miejsca i skrzyneczkę.