Wieczoro-nocne polowanie z krusiaą.
Oczęta swe piękne wytrzeszczałyśmy tutaj przez dłuższą chwilę. W ten sposób ukryte skrzynki są moją prywatną zmorą
Jednakże operacja zakończyła sie sukcesem choć chyba o palpitację przyprawiłyśmy ptaszyne, która ma gniazdo w bezpośredniej bliskości skrzynki. W nocy można buszować bez przeszkód
(no...prawie - jakiś szaleniec cos wywraskiwał w pobliżu - ale nie pod naszym adresem).
Na odbudowę remizy zgodnie z jej pierwotnym wyglądem chyba niestety nie ma co liczyć...