Pomysł na Ino-Caching tym razem od strony imprezy na orientację - świetny. Cieszę się że miałem możliwość sprawdzić go na własnej skórze . Górki dały się nam (team: viridiana & esem) mocno we znaki, forsowanie Łeby również, ale najbardziej czasochłonne i stresogenne było poszukiwanie niektórych keszy ('mikrus w promieniu 15 m '). Tu wniosek do Budowniczych coby rozważyli mniej oszczędne gospodarowanie hintami. Kilka znalezionych przez nas keszy to perełkiSzczególnie podobała nam się SK6, no a scenografia Kruka (SK18) - kosmiczna (skąd wyście wzięli takie drzewo?!? )