Od 10 lat chodziliśmy z pieskiem do tego lasku przynajmniej raz w tygodniu, ale w życiu bym się nie spodziewał, że może tam być coś schowanego
To moja pierwsza znaleziona skrzynka, więc tym bardziej się cieszę
Mimo ulewnego deszczu, dzięki wskazówkom innych poszukiwaczy, znalazłem prawie od razu.
IN: figurka sarny
OUT: nic
Stan skrzynki dobty, wszystko suchutkie, ale dziennik do wpisów już się prawie kończy.
Pozdrawiam serdecznie
Przemek