Jak już kaliho składa propozycję nie do odrzucenia ("zawiozę Cię, będziesz sobie siedział w aucie"), to wypadało wsiąść do keszowozu
Finalnie nawet wysiadłem z auta, potrzymałem parasol i... przeszedłem obok kesza jak amator.<br />
<br />
Dzięki!