Uff, nie było łatwo, ale "with the little help of Olo" udało się odnieść upragnione zwycięstwo! Czapki z głów przed keszotwórczynią (ten przesłodki logbook...)! Samo podjęcie błyskawiczne, w deszczową niedzielę z Rysiaaa. Wielkie dzięki za przypomnienie tej niezwykłej postaci.
IN: dwie gwiazdki na choinkę
OUT: golarka do ubrań (?!)