2013-11-02 17:43
PaniMaga
(335)
- Znaleziona
Boszzzzzz co mysmy sie naszukaly... Moja pieska przywiazana do drzewa patrzyla na nas jak na wariatki;D Kiedy juz padlo stwierdzenie, ze odpuszczamy i jedziemy to domu to nagle ciach i jest kesz. Gratulujemy mamusce intuicji. Dodam jeszcze, ze oczywiscie jak przystalo na prawdziwe keszerki szlysmy na azymut wspinajac sie pod strone zbocza:P