To miejsce bardzo dotkliwie pokazuje jaki czas jest niemiłosierny. W takim dniu jakim jest Święto Zmarłych z wielką ochotą odnaleźliśmy ten zapomniany cmentarz i zapłonęły płomyki naszej pamięci dla nich - na krótką chwilę....Odnieśliśmy wrażenie ,że największy wojownik opuścił mogiłę, może udało mu się wziąć przykład... albo ktoś go chciał okraść.A my? carpe diem i wpis do skrzynki dzięki