Miejsce doskonale znane z dzieciństwa. Gdy płonęła stodoła z poprzednim keszem byłem akurat w pobliskim Lutomiersku. Ogień sięgał kilkunastu metrów. Dzisiaj jadąc przez okolicę przypomniałem sobie o istnieniu tego kesza. Nie miałem opisu ani zdjęć jednak brzoza dobrze utknęła mi w pamięci i odnalazłem kesza bez problemów. Dzięki za kesza. Ocena znakomita!