Chochlik. na szczęście na tyle zwinny i w mgnieniu oka znalazł się w środku, bo z zewnatrz trudno było wymacać. po chwili przegrzebywania liści, skrzynka rzuciła się w oczy troszkę w innym miejscu niż myśleliśmy. podjeta podczas wycieczki na Cieszyn. Dzięki :)
P.S. pałacyk też piękny ;)