jak zawsze wygląda to tak. jedziemy razem, do domu pierwszy dociera zabayek a ja mam jeszcze 15 km w korkach. dojeżdżam, wbijam na OC i relacja ze skrzynkowania już napisana i nie ma co dodać... wychodzę więc na mruka przez moje wyprawy z zabayem...
Znaleziona!