Pomysł może i był znakomity, ale organizacja do dupy i to na maksa
Brak planu i brak organizatorów, bo tylko jardo łaskawie nas podprowadził do rynku, po czym zniknął.
Gdyby nie Agatha, Plebek, Etna&Mars to chyba sami byśmy się błąkali po tym Wrocławiu