tez m iałem kombinerki, ale takie klasyczne, więc za nic nie chciały chwycić kesza. Dopiero szpilka od namiotu którą jakimś cudem miałem ze sobą dała radę :)
Włozyłem nowego pseudo logbooka, przydałaby się wymiana na taki prawdziwy. Zapełnionego wziąłem do zeskanowania. Link do większego skanu: SKAN