drugie podejście
kiedyś się nie udało ponieważ tuż obok babcinki ucięły sobie pogawedkę a ja - poczatkujacy - nie wiedziałem jak się dobrać do kesza
a teraz poszło gładko, dzięki!
przy okazji uruchomiłem machinę podnoszącą bo akurat samochodziarz chciał przejechać :)