Szybko raz i dwa, ludzi nie było więc bez problemów. Smutno jedynie, że pod keszem ubikację sobie zrobiły jakieś zwierzaki (no bo chyba nie ludzie :D). Schron oczywiście robi wrażenie, a we Wrocławiu kilka takich jeszcze można spotkać :) Dziękuję i pozdrawiam!