W czasach "mięsa na kartki" miejscówka byłaby super, bo tam nocą, pracownicy rzeźni, czesto wyrzucali przez płot, paczki z miesem, aby je odszukac, po legalnym wyjściu przez bramę.
Wtedy wpis wygladal by tak: Kesz znaleziony, plus pięć kilo szynki.
Rzeźnia od dawna nieczynna i nikt mi z niej mięsa, dzisiaj nie rzucił, ale TFTC