Zaatakowana zupełnie spontanicznie w ostatnim dniu szkolenia na pobliskim obiekcie w niezwykle klimatyczny bardzo mglisty poranek. GPS kompletnie zawiódł i tylko dzięki spojlerowi byłem w stanie znaleźć skrzynkę. Jest z jendym ale - zakopana zdecydowanie bliżej drzewa. Z wielkim bólem musiałem zrezygnować z atakowania pobliskiego cache'a - tajne archiwum map GPS zaczął działać, ale byłem zmuszony szybko wracać.