Nieogarnięty spontan okołomszczonowski z rommyrafem u boku. Czyli mniej więcej setna wyprawa w te okolice
To prawda - krzyży i kapliczek tu zatrzęsienie. Przy okazji mijanych w/w elementow rommyraf ukuł nowy termin, który rozbawił mnie do łez. Hint nas rozbroił bo ekhm... jakby to... żeby bez spoilerowania... - nic w okolicy wielkością się nie wyróżnia
Jednakże sama skrzynka namierzona dość szybko przez rommyrafa, który nie uczy sie na błędach - czyli mniej więcej 4 razy dźgnęła go w plecy ta sama gałąź