Nieogarnięty spontan okołomszczonowski z rommyrafem u boku. Czyli mniej więcej setna wyprawa w te okolice
No kuuurczę, przejeżdżaliśmy tędy wracając z poprzedniej wycieczki... To bardzo urokliwe miejsce a historia kapliczki rzeczywiście jest nietuzinkowa. Bardzo dziękuję za pokazanie tej ciekawostki. Finałowy pojemnik odnaleziony bezproblemowo.