Po 24h pracy niedzielnym świtem na pustym moście poprawiłam sobie samopoczucie
Szybka fajna skrzyneczka, w urokliwym zakątku Opola, podjęta w locie na pociąg powrotny do Gliwic. Wcale nie taki mały ten mikrus
No i magnes moooocny! Opłata oczywiście uiszczona
Także za Juniora, który z uwagi na służbowy charakter bytności w Opolu nie towarzyszył mi tym razem. TFTC