Plan był, aby do kesza ruszać z samego rana... ale wyszło jak zawsze...
Multak był fajowy! Dał pretekst do rozmowy o zanikających zawodach, różnego rodzaju stworzonkach
i wiele znaczących dla pomorza osobistościach :)
Przy drugim etapie najmłodszego azika musiałem podsadzić i omal mnie wtedy nie przewrócił!
Tak się chłopcy zaaferowali poszukiwaniami, że miałem poważne problemy by zmusić ich do większej dyskrecji :)
Przy finale miłe, choć krótkie spotkanie z Arishią i alex22
goty - dzięki za niesamowitą przygodę na zamku!
IN:
GK i figurka
OUT: certyfikat STF i
GK