Zdobyta z Piostu i naszą Nanokeszerką ;-) Skrzyneczka robi wrażenie a i lokal całkiem fajny choć nieco dziwnie się czułam wchodząc do środka z niemowlakiem :-) Wymieniłam krety jeden za jeden Dzięki za kesza i pokazanie mejsca, które pewnie jeszcze nie raz odwiedzę (ale już bez dziecka)