Zaczęło się super. Bardzo fajny pierwszy etap, potem drugi pod ostrzałem plastikowych kulek (przy okazji szybka pogawędka z jednym z opiekunów tamtejszego schronu). No i nadszedł trzeci etap. Kordy latały, po hincie wytypowaliśmy potencjalne miejsce ukrycia wskazówki, ale nie znaleźliśmy jej. Dwie konsultacje telefoniczne upewniły nas, że szukaliśmy w dobrym miejscu. Być może wskazówka zniknęła bo elementy do których była prawdopodobnie przymocowana wygladały na świeżo malowane. W związku z tym zdobyliśmy informacje na temat finału i ... Osobiście zawiodłem się bo od tak dopracowanego kesza spodziewałem się fajnej miejscówki na zakończenie przygody, a było jakoś tak dziwnie (normalnie). Jedynie widok na Dwie Wieże może trochę tłumaczyć wybranie tej lokacji na finał. Tak czy inaczej spędziliśmy tam sporo czasu i nie był to czas stracony

.
Kesz zdobyty razem z ForgottenSilesia i Cyfrową.
Dzięki