Multak zaliczany jakiś czas temu ale z uwagi na mały problem skorzystałem z koła ratunkowego.
Jak sie później okazało nie przeskoczyłem tylko jednego etapu ale przeskoczyłem coś więcej -mianowicie kolejną świetną zabawe podczas rozwiązywania pośredniego etapu.
Dziś byłem zaliczać całośc po raz kolejny bo miałem wątpliwości z którego etapu startować i czy stara ścieżka jeszcze istnieje czy już zmieniła kierunek.
Udało się zaliczyć poprzednie etapy i brakującą część ,a więc teraz śmiało moge powiedzieć że za takie kesze dziękuje tylko i wyłącznie w kolorze zielonym
Dzięki - Podobało się!!!