Lubelski Korpus Ekspedycyjny w składzie LiM Team, Andrzejj i Piżmak na szlaku. W ramach zaliczania "Punktu G" . Dzieki za kesza.
Ps: furtka otwarta, samochód stoi, są psy, właścicieli brak. Kesz to trochę nie teges dla właścicieli, żeby pod nosem mieć własny kesz w stanie mokro-syfiasto-obslizgłym...
Pizmak oswajał psy i wyciągał kesza za płotu.