Pniaków rzeczywiście dużo, kordy pływają.. Mieliśmy wyrzuty sumienia dźgając każdą okoliczną kupkę próchna. Właściwa kupka (w niczym nie przypominająca pniaka ze zdjęcia) znalazła się w odległości kilkudziesięciu kroków od "Żubra", niedalego ścieżki. Celeborn pewnie wrzuci zdjęcie z perspektywy kesza, żeby ułatwić sprawę kolejnym poszukiwaczom.