Samotny spacer po okolicy, lasach i przyszło-eventowym miejscu zaowocował znalezieniem tej przesympatycznej skrzyneczki. Najpierw musiałam odsiedzieć swoje na pieńku w lesie, bowiem wiatę okupili mugole z browarami, ale jak już było pusto to namierzona błyskawicznie. TFTC !!!