2013-10-08 20:28
Pokrzywy
(246)
- Znaleziona
Po małym hincie od Gnoma zlokalizowałam kesza, ale wpierw trzeba było przeczakać wyjście gromady dziadków z Biblioteki (rozdawali kołdry?) i już, już miałam sięgać po niego, gdy zza winkla wyłonił się cyklista i jął zagadywać czarną_z_cukrem. W duchu słałam na niego klątwy wszelakie. Był odporny na moje wewnętrzne jego zaklinania, by sobie poszedł, ale chyba w końcu dotarło to do niego i finalnie odjechał. Miejsce odwiedzane i to w miarę często. Co do kesza jest to świetny przykład jak w centrum miasta można robić nie tylko mikrusy! Gwiazdkę upuszczam :)