2013-10-07 00:19
Drzazga
(3743)
- Znaleziona
Droga do kesza wyborna. Wszystkie świetliki dawały radę i miejscami było widać nawet dwie sztuki, więc zabłądzić się nie da. Gorzej z powrotem do auta - bystry Drzazga już nie wiedział gdzie odbić, by do niego wrócić ;)
Element pośredni całkowicie mnie zaskoczył. Takiego patentu jeszcze nie widziałem, więc już pewnie samo to i modlińskie klimaty, starczyłyby do gwiazdy.
Jednak piłka się toczy i po etapie pośrednim idzie się dalej ;)
Tutaj aż mnie korci, by trochę sprzedać jak jest fajnie, ale już nie będę taki. Powiem tyle, że jeśli ktoś lubi Modlińskie brudne eskapady, to ta pozycja jest obowiązkowa ;)
Finał dla mnie był podwójny, raz że niemalże chwyciłem pewnego stwora za ryj, a dwa samo końcowe rozwiązanie nie jest tak bardzo przewidywalne. Forma zaskakuje. Tylko my to my, wiemy że idziemy szukać dziury w całym, że gdzieś trzeba się wpisać itp. Ale jak znajdzie to ktoś z tyłka? To dopiero będzie miał zagadkę :P